Pod wulkanem
Kolejny film fabularny w reżyserii Damiana Kocura zakwalifikował się do Oficjalnego Konkursu BFI LFF. Nagroda przyznawana jest dla najbardziej inspirującej i nowatorskiej produkcji. Najnowszy film Kocura jest również polskim kandydatem do Oscara.
Film pokazuje los i stan emocjonalny patchworkowej rodziny Ukraińców, którą wybuch wojny w ich kraju zastał na wakacjach na Teneryfie. Są gotowi do wyjazdu, ale na lotnisku okazuje się, że powrotny lot do Kijowa został bezterminowo odwołany. Wracają do hotelu. Na szczęście, właściciel oferuje im darmowy pobyt na czas rozwiązania konfliktu. Jednak problemem Kovalenków polega na tym, że właściwie nie wiedzą czy dalej są turystami pozbawionymi opieki biura turystycznego czy wojennymi uchodźcami.
Kovalenków ogarnia poczucie winy – oni na plaży i turystycznych wycieczkach, a w ojczyźnie wojna. Nie doświadczają zagrożenia i strachu, które przeżywają ich rodacy. To właśnie ich problem.
‘Pod wulkanem’ jest ciekawym filmem, który mówi o wojnie bez ukazywania jej okropności na ekranie. Tragedia wojny rozgrywa się w psychice bohaterów. Ich stan ducha jest doskonałym obrazem, jak wojna niszczy człowieka.
Sofiia Berezovska otrzymała nagrodę na festiwalu w Gdyni za profesjonalny debiut.
Prawdziwy ból
Światowa premiera kolejnego filmu znakomitego reżysera, aktora i scenarzysty, Jessego Eisenberga, odbyła się podczas tegorocznego festiwalu Sundance. W BFI LFF będzie pokazany w sekcji Specjalnych Prezentacji. Do kin w Polsce wchodzi 8 listopada.
Trzydziestokilkuletni kuzyni, David (Jesse Eisenberg) i Benji (Kieran Culkin), wybierają się do Polski, skąd pochodziła ich niedawno zmarła ukochana babcia, Dora. Dzięki ‘milionom cudów’ przetrwała Holokaust. Wyemigrowała do Stanów Zjednoczonych. Założyła rodzinę. Wnuczkom zaszczepiła miłość do rodzinnej historii i swojego przedwojennego życia w Polsce.
Podczas wyprawy do rodzinnego kraju babci, kuzynom przyjdzie mierzyć się nie tylko z historią II wojny światowej, z historią własnej rodziny, ale także z potrzebą odbudowania wspólnego porozumienia i odnowienia utraconych więzi rodzinnych.
Wyjazd kuzynów nie pozbawiony jest humoru, często sarkastycznego, wręcz ryzykownego, ale nigdy pozbawionego wrażliwości i szacunku do rodzinnej i żydowskiej historii w czasach II wojny światowej w Polsce. David i Benji, jak małolaty, popalają marihuanę na dachach hotelowych, ale to nie przeszkadza im w bolesnym procesie poszukiwania rodzinnych korzeni i wspólnego zrozumienia siebie.
Kuzyni, razem z czwórką innych uczestników wycieczki – jednym z nich jest ocalały z ludobójstwa w Rwandzie Afrykańczyk, który przeszedł na judaizm – odwiedzają pomnik Bohaterów Getta w Warszawie, dzielnicę żydowską i kirkut w Lublinie, obóz koncentracyjny w Majdanku. Następnie, już we dwóch, jadą do Krasnegostawu, by odwiedzić dom, w którym kiedyś mieszkała ich ukochana babcia.
To list miłosny do Polski – powiedział podczas jednego z wywiadów autor filmu, Jesse Eisenberg. Ten list jest inteligentny, humorystyczny, przepełniony nostalgią, pokoleniową traumą i potrzebą utrzymywania więzi rodzinnych – tych historycznych i współczesnych.
Sanatorium Under The Sign Of The Hour Glass
Kultura wschodnioeuropejska zawsze fascynowała Braci Quay, którzy pochodzą z Pensylwanii. Od lat stan ten był celem wielu imigrantów ze Wschodniej Europy. Inspiracją do filmowej twórczości braci był Andrej Tarkowski, Walerian Borowczyk, Frantz Kafka, Władysław Starewicz i, oczywiście, proza Brunona Schultza.
Pierwszą filmową adaptacją opowiadania Schultza była ‘Ulica krokodyli’, którą stworzyli w 1986 roku. Podczas tegorocznego festiwalu w Wenecji i Londynie pokazali długometrażową post-klatkową animację opartą na wielu opowiadaniach ich ulubionego autora.
Najnowsza czarno-biała produkcja jest połączeniem animacji i ‘akcji na żywo’. Opowiada historię Józefa, który odwiedza sanatorium, w którym leczył się i zmarł jego ojciec. Józef, w tym surrealistycznym miejscu, przenosi się w przeszłość – swoje dzieciństwo w żydowskim miasteczku, które zostało zniszczone podczas Holokaustu. To niezwykle poetycka refleksja nad przemijaniem i sensem życia.
W najnowszym filmie Braci Quay wystąpili Tadeusz Janiszewski, Wioletta Kopańska i Andrzej Kłak.
Podczas BFI Londyńskiego Festiwalu Filmowego, film został pokazany w sekcji Dare.
Ewa Ciplińska-Bertini